Sesja biznesowa. Ciemne studio, dookoła wielkie i ciężkie lampy, fotograf rzucający polecenia… Brzmi przerażająco?
Profesjonalne zdjęcia nie są jak chleb – nie kupujemy ich codziennie. Do fotografa zgłaszamy się głównie wtedy, gdy zakładamy firmę lub odświeżamy nieaktualne już zdjęcia. Czy nie warto, żeby tak ważna sesja (jak wizerunkowa) była miłym wspomnieniem? 90% moich klientów stresuje się na samą myśl o stanięciu przed obiektywem. Nie dziwię się, tylko modelki mają doświadczenie w pozowaniu… Tymczasem wpływ na to, czy będziesz zadowolony ze zdjęć, ma osoba fotografa (czy jest empatyczny, pomocny i po prostu sympatyczny), miejsce (czy nie wywołuje klaustrofobii) i ogólna atmosfera podczas sesji. Pomijam oczywiście kwestię techniczną zdjęć, którą możesz zweryfikować w portfolio fotografa. Czy można więc pogodzić te wszystkie elementy w fotografii biznesowej?
Uśmiech, proszę!
Doprawdy nie wiem dlaczego na zdjęciach biznesowych ludzie są poważni… Czy to dodaje autorytetu? Czy zatem uśmiechnięta pani prezes nie powinna być traktowana z szacunkiem? Żyjemy w kulturze obrazkowej, dobre zdjęcie to zatem podstawa w kwestii wizerunku. W ciągu ułamka sekund podświadomie podejmujemy decyzję czy chcemy współpracować z tym panem czy panią na zdjęciu czy może szukać dalej. Kogo wybierzesz – uśmiechniętą osobę śmiało patrzącą Ci w oczy czy tą groźnie spoglądającą z założonymi rękoma? 🙂
Bądź sobą. I już.
Jak mówi mądrość ludowa – oliwa sprawiedliwa na wierzch zawsze wypływa… Nie ma sensu udawać kogoś innego – przy pierwszym kontakcie z klientem nasza osobowość ujawni się w pełni (lub prawie) 😉 Jeśli lubisz kolor żółty, ubierz się w ten kolor. Masz szaloną osobowość, nie sil się na poważną minę. Autentyczność jest dzisiaj w cenie! Każdy z nas jest niepowtarzalny, bez względu na to czy jesteś prawnikiem, projektantem wnętrz czy tworzysz rysunki dla dzieci… Oczywiście fotografia wizerunkowa rządzi się swoimi prawami, każda branża jest specyficzna i na swoje ograniczenia, np. w kwestii garderoby, ale są sposoby, aby przemycić odrobinę siebie 😉
Lekko, sprawnie i przyjemnie.
Lekkie sesje wizerunkowe, które proponuję, są idealne dla zapracowanych, czyli praktycznie dla każdego 🙂 Już samo słowo „sesja fotograficzna” wywołuje przerażenie i stres w wielu osobach, dlatego staram się ograniczyć go do minimum. Zdjęcia wykonuję sprawnie, żebyś przede wszystkim, kiedy minie pierwsza adrenalina, nie zaczął ziewać. Na bieżąco pokazuję efekty na aparacie – działa to uspokajająco na Ciebie, a mi daje pewność, że idziemy w dobrym kierunku. Miejscem sesji jest plener lub elegancka kawiarnia czy restauracja (mnie też przeraża studio ;)) Poza tym kocham światło naturalne…
Klienci często po sesji mówią, że „przebiegła w sympatycznej atmosferze”, więc chyba trzeba im wierzyć… Te uśmiechy na zdjęciach nie są wymuszone, są prawdziwe. I to uważam za największy sukces każdej sesji. Za marką/firmą stoi zawsze jakaś twarz – spraw, żeby potencjalny klient polubił ją (czyli Ciebie) już na samym początku.
Więcej zadowolonych Klientów możesz zobaczyć TUTAJ.
A jeśli masz pytania, NAPISZ, nie gryzę 😉